Dzisiejszy wpis jest zdecydowanie pamiątkowy. Wróćmy do zeszłego lata i powspominajmy jak bawiliśmy się w FFun Parku razem z transformersami i smokami.
FFun Park rozstawił się na całe lato 2021 na błoniach warszawskiego stadionu Legii. Obejmował 2 wystawy – Dragons Alive w temacie smoków bajkowych i mitycznych oraz Robots Alive, na której spotkać mogliśmy okazałe transformersy, a także zagrać w laser taga i paintballa. Dodatkowo między wystawami znajdowała się strefa relaksu z leżaczkami oraz dmuchańce dla dzieciaków.
Na wystawy dotarliśmy dosłownie kilka dni przez zwinięciem interesu. A dlaczego tak późno? Ano wcześniej mocno odstraszyły nas mieszane opinie i ceny biletów, które jak dla mnie były horrendalnie wysokie. Na szczęście pod koniec w dni robocze można było obejrzeć dwie wystawy w cenie jednej i tu już kwota robiła się bardziej akceptowalna. Ogólnie nie było jakiegoś większego szału zarówno u mnie jak i Ignasia, ale ku mojemu zaskoczeniu do dziś wystawę wspomina.
Zwiedzenie obu stref i skorzystanie z dmuchańców zajęło nam około godziny, ale robiliśmy to bardzo wolno, wierzę, że niektórym może zająć to 10-15 minut i wyjdą nieusatysfakcjonowani. Da się z wózkiem, ale nie polecam wizyty po deszczu – robi się błotko. Maluszki mogą być trochę przestraszone odgłosami i ruchami wydawanymi przez figury. W drogę powrotną wybraliśmy się na piechotę przez całe bulwary wiślane aż do mostu Śląsko-Dąbrowskiego. I wtedy wycieczka okazała się pełna!
