Kiedy: 14-16.06.2019 r.
Miejscowość: Borysew + Uniejów
Nocleg: Babie Lato
ZOO SAFARI BORYSEW
Prywatny ogród zoologiczny – chyba nasz pierwszy. Na wstępie wita nas ogromny parking. Potem ogromna cena biletu, zachodnia rzekłabym (49 zł za bilet normalny). Dalej ogromny teren, ogromne wybiegi, ogromne atrakcje dodatkowe (w większości dodatkowo płatne oczywiście). W ZOO Safari Borysew wszystko jest ogromne. Zwierzęta są zadbane, unikatowe, infrastruktura robi dobre wrażenie. Tylko wiecie co? Trochę temu wszystkiemu brakuje duszy. A do tego ścieżki z ażurowej kostki – dziecko czy osoba z niepełnosprawnością na wózku nieźle się tam wytrzęsie – szczególnie, że dystans do pokonania jest spory. Ja wiem, że teren jest jeszcze w fazie intensywnej rozbudowy i dopieszczania, ale na razie zachwytów brak. Może kiedyś damy jeszcze jedną szansę.
Uniejów
Miasteczko urokliwe, znane przede wszystkim z term. Mało kto wie, że w Uniejowie znajdziemy także okazały zamek z bardzo dużym parkiem. Uniejów to też miasto, w którym z fontann leci ciepła woda termalna. No ale największą atrakcją są oczywiście termy. Zgubił nas przyjazd tam w weekend, ludzi była cała masa, a przez to przyjemność z moczenia pupki w ciepłej wodzie okazała się mała. Wrażenia uratowała za to plaża nad Wartą, zlokalizowana tuż obok term. Piasek, kamyczki, płytka, ciepła woda zasilana przez termy. Cud i miód, chociaż mogłoby być czyściej. Czego brakuje mi w Uniejowie? Dopieszczenia – chociaż miasto jest na dobrej drodze. No i dobrej gastronomii.
Zatrzymaliśmy się w kwaterach prywatnych Babie Lato – bardzo klimatyczne, czyste, a do tego niedrogie miejsce. Właścicielka też bardzo sympatyczna. Za 2 noce, 4 osoby dorosłe, 2 pokoje zapłaciliśmy 576 zł. Polecamy!