KUJAWSKO-POMORSKIE – CZĘŚĆ 6 – KRUSZWICA – MYSIA WIEŻA – INOWROCŁAW

Kiedy: 1-3.09.2020 r.

Miejscowość: Kruszwica + Inowrocław

Nocleg: Solanki Loft

KRUSZWICA

Legenda o Popielu, złym władcy, którego zjadły myszy jest Wam chyba znana, a na pewno gdzieś Wam się obiła o uszy. Jeśli nie, to może chociaż graliście w Wiedźmina 3 i pamiętacie misję, która odbywała się na Mysiej Wieży na wyspie Kłomnica. Przypadek, że jest to nazwa podobna do Kruszwicy? Nie sądzę. To właśnie w Kruszwicy, pięknie położonej nad jeziorem Gopło znajduje się prawdziwa Mysia Wieża powstała w XIV wieku jako część zamku zbudowanego przez Kazimierza Wielkiego. Z tego miejsca chcę po raz pierwszy podziękować Szwedom za potop. Wieża jest pięknie wyremontowana i za 9 zł możemy wspiąć się na jej szczyt, aby podziwiać widoki. Nawet w pochmurny, dżdżysty dzień były wpaniałe. U stóp wieży cumuje wycieczkowy statek Rusałka, którym za kolejne kilkanaście złotych możemy przepłynąć się po jeziorze Gopło – nam nie było dane, ze względu na brak innych chętnych.

Pogoda może nam się nie udała, ale obiad w pobliskim food trucku LoveGrillowe już owszem. Burgery były baaardzo przyzwoite (rachunek 58 zł). Obok są również bardzo smaczne lody LoveLodowe (rachunek 9,30 zł). Najedzeni, trochę zmoknięci zakończyliśmy pierwszy dzień drugiej części naszej wyprawy.

Solanki Loft

Nasza pierwsza baza noclegowa to mieszkanie/apartament w sercu Inowrocławia. Wybierając go na 2 dni przed wyjazdem sugerowałam się głównie położeniem – idealnie na środku drugi między starą częścią miasta, a częścią uzdrowiskową. Apartmanet okazał się być czysty, o przyjemnym wyglądzie i całkiem spory. Koszt 324 zł za 2 noce.

INOWROCŁAW

Poprzednią część podróży zakończyliśmy w Ciechocinku, więc zgodnie z naszym wezwnętrznym emerytem, kolejną trzeba było zacząć od innego uzdrowiska. Inowrocław ma w sobie coś, czego Ciechocinek nie ma. Masę terenów zielonych! Aboslutny ogrom! Chodziliśmy po nich cały dzień i jeszcze nie obeszliśmy całości. Stary park solankowy, ogrody papieskie, nowy park solankowy, tężnie, małą palmiarnię (wstęp darmowy) z pijalnią wód solankowych. Wielokilometrowe spacery i relaks na świeżym powietrzu. Na terenie parków znajdziemy też bardzo duży plac zabaw, mini golfa, ogród różany, plażę, miejsce na grilla, park linowy. I dla małych i dla dużych.

Jest jednak coś, co Ciechocinek ma, a Inowrocław nie. Architektura. Nawet stara część miasta i rynek nie robią wrażenia. Ot, po prostu są. W Ciechocinku za to niektóre budynki zachwycają. Chcieliśmy udać się jeszcze na Stałą Wystawę Solnictwa w Centrum Kultury (darmowa), ale akurat była w konserwacji. Obiadem, a może czymś innym 😉 skusiła nas pobliska Kozlovna na Soli restauracja i bar piwny. Jedznie i napitki zacne, a ceny jak na restaurację bardzo niskie. Do tego fajny wystrój. Do polecenia! Rachunek 75 zł

Podsumowanie finansowe: Mysia Wieża 18 zł + obiad i deser Kruszwica 67 zł + noclegi 324 zł + spożywka 125 zł + pepco (to, czego zapomnieliśmy z domu) 50 zł + obiad Inowrocław 75 zł = ok. 660 zł

Dodaj komentarz