Gdy byłam dzieckiem sal zabaw było jak na lekarstwo. W Warszawie jeździło się do Orlando albo do Kolorado. Dziecko, które urządzało urodzinki w takim miejscu to był ktoś! Reszcie pozostwały domówki, ewentualnie McDonald’s. Teraz sale zabaw dostępne są nawet w małych miejscowościach, a w Warszawie ich wybór jest bardzo duży, a nawet pojawiają się wielkie centra rozrywki pod dachem. Każdy rodzic w końcu doceni miejsce, w którym dziecko może się swobodnie umęczyć, a on sam napije się spokojnie kawki i zje ciastko. Szczególnie przydatna opcja przy braku dobrej pogody. Ale czy sale zabaw to odpowiednie miejsce dla maluszka? Oczywiście, że tak!
Od jakiego wieku?
Odpowiedź na to pytanie jest trudna. To zależy – najczęściej od złożoności atrakcji na sali zabaw. Część oficjalnie zaprasza dzieci od trzeciego roku życia. Nieoficjalnie wpuszcza też młodsze – pod stałym nadzorem opiekuna oczywiście. Ja jednak myślałam o pójściu na salę zabaw z Ignasiem dopiero, gdy zaczął się samodzielnie poruszać, a na sali była strefa dla maluszków. Wcześniej bywaliśmy jedynie w hotelowych kącikach zabaw – ale głównie były one miejscem wytężonej obserwacji innych dzieci. Myślę, że już raczkujący maluch będzie zadowolony z możliwości zabawy innymi zabawkami, w innym miejscu niż dom i w towarzystwie innych dzieci.
Jak się przygotować?
Znajdź salę zabaw, która w całości lub chociaż w części przeznaczona jest dla dziecka, w wieku Twojego maluszka. Przed przyjściem upewnij się, że miejsce jest dostępne i nie odbywają się akurat urodzinki. Przygotuj przekąski, napoje, ubranie na zmianę – również dla siebie, bo Ty też będziesz biegał po całej sali w skarpetkach. Opowiedz dziecku gdzie idziecie i co będziecie robić. Polecam wyjścia rano lub wczesnym popołudniem – niestety sala zabaw to miejsce, w którym dziecko doznaje masy bodźców. Może to mu utrudnić zasypianie i zaburzyć sen nocny. Dlatego warto aby miało resztę dnia na odreagowanie. Jeśli dziecko jest przeziębione, ząbkujące – przełóż wizytę. Niestety sale zabaw, nawet najdokładniej i najczęściej sprzątane są siedliskiem bakterii i wirusów. Nie tylko Twoje dziecko może kogoś zarazić, ale przy osłabionej odporności samo może coś złapać. Po wyjściu ze strefy zabawy porządnie umyjcie łapki.
Sale zabaw często również organizują warsztaty i zajęcia – zabawa na sali przed i po jest często wliczona w koszt zajęć. A w prawie każdej z nich można zorganizować urodzinki. Często połączone są z małą kawiarenką i sklepikiem. U nas wyjścia na sale zabaw to domena dziadka. Dlatego też ja sama niewiele mogę napisać o poszeczególnych miejscach. Wiem jednak, że Ignaś zawsze wraca zadowolony i zmęczony!
Jaki jest koszt?
Od 10 zł/godzinę wzwyż. Zależy od pory dnia, wielkości sali, wyposażenia. Ale to nie znaczy, że te tanie miejsca są gorsze! My najczęściej bywamy właśnie w takich niewielkich, osiedlowych za 10-15 zł za godzinkę i jest super! Kilka tych droższych, większych centrów zabaw jeszcze przed nami i na pewno zdam Wam z nich relację.
Czy Wasze dzieci lubią takie miejsca?
1 Comment